Pewna kobieta pisząca na S24, przewidziała to dawno temu. Miło, że jest coś przewidywalnego w niektórych partiach, na czym się można oprzeć :)
"Już w 2006 słyszałam takie komentarze od starszych wyborców PiS-u, że gdyby nie te zasadnicze kwestie sporne dot. założeń programowych (lustracja, IPN itp.), to prawdopodobnie PiS lepiej dogadywałoby się z lewicą, niż z PO. PO jest po prostu tak konfliktowe, że nie sposób z nim współpracować."
"Prawda jest bowiem taka,że z punktu widzenia szarego obserwatora, obecnie SLD, w zestawieniu z PO, wydaje się najspokojniejszą partią."
"Non possumus Kardynała Wyszyńskiego nie było przeciw wszelkiej współpracy z czerwonymi, dotyczyło tego, co zagrażało Polsce"